(;***FORUM W KTÓRYM KAŻDY ZNAJDZIE COŚ DLA SIEBIE*** ;)

szczupak-dupak

Lubiłam Religie i too bardzo w podstawówce miałąm taką fajną katechetke mozna z nią było podystkutowac na różne tematy i wogóle a teraz mam z księdzem jest bardzo miły sympatyczny ale nie umie mnie już tak zaciekawic może to dlatego że w niektórych momentach wogóle go nie słysze...Nie potrafi przejąć inicjatywy nad klasą a jak już czymś zaciekawi że na serio chce go posłuchać koniec lekcji... Z katechetką moze było lepiej bo nie musiała krzyczeć by wszyscy ją słuchali może ma dar.... Ksiądz jak mówi z ambony ma supoer kazania wiąga ale nie jest przekonujący...Może to dlatego?

LoLaA

No... kiedyś lubiałam religię, ale czym bardziej dorastałam, czym byłam starsza powoli to nikło. Zgadzam się z moją katechetką na wiele tematów, ale czasami myślę, że to co mówi jest <przynajmnije dla mnie> nie potrzebne, bo sama o tym wiem. Z roku na rok lekcje religii stawały się coraz nudniejsze. Tematy się powtarzały itp. Teraz wiem, ze chociaż mnie to nudzi to nasza katechetke chce nam coś przekazać i zdaję sobie sprawę, że chociaż ja wiem co mam robić i jak postępować tak jak ona uczy to nie wszyscy to wiedzą. I nie chodzi tu tylko o Boga, ale o normalne życie.
Dlatego teraz już mnie te lekcje nie nudzą, bo chociaż to wszystko co ona mówi ja już wiem od dawna, ale inni może nie wiedzą. Rolling Eyes

szczupak-dupak

No tak ale chyba można to przkeazywać w jakiś innych formach jakoś zaciekwaić a nie tak w kółko jedno i to samo.....

LoLaA

No tak... ale katecheta (lub ksiądz) musi to powtarzać, bo taka jest jego praca, rola, cel... Trudno zaciekawić czym kolwiek dzisiejszą młodziesz, a zaciekawić Bogiem to już na serio wyczyn! Niestety tak jest... i tu też wiele zależy od nas, a nie tylko od katechety. Nasza katechetka zawsze mówi, że jak mamy jakieś pytania dotyczące lekcji to możemy pytać. Może by z tego powstała jakaś fajna rozmowa... wymiana zdać itp., ale młodzież i tak jej nie słucha więc nie ma pytań, a jak już ma to żaden z nich nie zapyta bo to przecież "siara", "gańba" itp. Dlatego może te lekcje są takie nudne, bo my w nich nie uczestniczymy. Nie wiem jak jest u Ciebie Honorata ale u mnie jest właśnie tak jak opisałam... I co z tego, że katecheta chce nam coś przekazać skoro go nie słuchamy ? Rolling Eyes

szczupak-dupak

myśy mieli super katechetke i ona umiała zaciekawić choć powtarzaliśmy to 3 raz! umiała nawet że według niektórcyh to było nudne słuchali... a teraz jest ten sam temat co z katechetka i cooo i on nie potrafi nie umie mimo woli...to nie chodzi o gańbe czy siare im sie po porstu nudzi bo on gada jakby zaraz miał zasnąć alo nas hipnotyzował co to ma za sens?

LoLaA

No wiesz nie każdy ma talent do prowadzenia lekci. Człowiek może poprostu nie ma weny do takich spraw (w końcu jest księdzem a nie katechetą). Trzeba mu wybaczyć...
A może Wam też się juz znudziły te tematy? Bo ile można słuchać o tym samym ? Neutral

The Pianist

Mi religia nie przeszkadzała. Nie ważne czy to w podstawówce, czy w gimnazjum, czy też w liceum. Na lekcjach religii bywały różne dziwne rzeczy.

Teraz pozostaje mi tylko wspominanie tamtych chwil, a jestem 2 miesiące po maturze...

szczupak-dupak

ło ostro... Razz

a mi sie nudzi.. i mii sie rozchodzi o to że jeśli ktoś jak powiedziałą wcześniej Ania nie ma wenny co na ambonie jakoś niedać to nie powinien uczyć....

LoLaA

No dobra, ale u nas przez jeden rok musi uczyć ksiądz i wtedy albo losują albo idzie ten najmłodszy <że niby dogadać się z młodzieżą potrafi> I co wtdy ma do powiedzenia taki biedny ksiądz? Nic. Nawet jeżeli nie ma weny...

szczupak-dupak

no niby tak... masz racje....

LoLaA

Ja ZAWSZE mam rację Razz

szczupak-dupak

hmm a kurat z tym to sie nie zgodze!:d A my takiego młodego księdza to nie mamy! ma 34 lata Very Happy

10 lat jest księdzem hia ! Tylko gg nie znam Sad

LoLaA

Honoratko... kiedy ja racjo nie miałam ? Neutral

szczupak-dupak

Mówiąc ze kopnęłam cie na chórze naumyślnie! Very Happy

LoLaA

Eh... ty tego nie pamiętasz, ale była kiedyś taka sytuacja kiedy to zrobiłaś umyślnie! Very Happy